Dotychczas decyzje w podobnych tematach były podejmowane tylko wtedy, gdy istniała pewność, że posadowienie jakiegokolwiek pomnika, czy nadanie jakiemuś obiektowi imienia, nie będzie budziło kontrowersji. Tak było np. podczas nadawania rondu u zbiegu ulic Kossaka, Głuchowskiej i Kusocińskiego nazwy 10 kwietnia 2010 roku.  

Pierwsze informacje na temat propozycji płynących ze Starostwa Powiatowego – zlokalizowanie przy BWAiUP pomnika byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego – duża część pilan przyjęła z niezadowoleniem. Byłem przekonany, że po zapoznaniu się z tymi poglądami, pomysłodawcy wycofają się ze swojej propozycji. Jak słyszymy tak się nie stało i do dotychczasowej propozycji dołączył pomnik Wincentego Witosa.  Zdecydowanie sprzeciwiam się wszelkim propozycjom dzielącym mieszkańców Piły, a dodatkowo proponowanym i realizowanym przez osoby mające z miastem niewiele wspólnego. Gdyby takie pomysły trafiły do mnie to wszystkie odłożyłbym na bardzo odległą półkę z napisem „Dla następnych pokoleń”.

Przy tej okazji ponownie pokazuje się problem dwuwładzy w mieście – Starostwo Powiatowe bez konsultacji z Urzędem Miasta i Radą Miasta Piły podejmuje decyzje dotyczące zagospodarowania przestrzeni publicznej.

Uważam, że zarówno Wincenty Witos, jak i były prezydent Lech Kaczyński zostali wystarczająco upamiętnieni. Pierwszy nadaniem jednej z ulic w naszym mieście imienia Wincentego Witosa, a drugi wspomnianym wcześniej nadaniem rondu nazwy 10 kwietnia 2010 roku.

Piotr Głowski

Prezydent Miasta Piły