Na początku miesiąca, dokładnie 7 września br. odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Spraw Społecznych Rady Miasta Piły. Spotkanie dotyczyło pilskiego schroniska dla zwierząt Miluszków. Na co dzień pracownicy i wolontariusze wykonują ogrom dobrej pracy, by schronisko funkcjonowało na najwyższym poziomie, cieszy nas duża ilość adopcji zwierząt, wzorcowa współpraca z Fundacją Miluszków oraz darczyńcami. A mimo to co jakiś czas pojawiają się nieprzyjazne opinie, fałszywe osądy i oskarżenia wobec osób, które opiekują się porzuconymi zwierzakami. Spotkanie komisji to właśnie ten czas, kiedy można wymienić się obserwacjami na temat działalności schroniska, zweryfikować informacje i rozwiać ewentualne wątpliwości.

- Gdyby był z nami tu był pan Głowski, to bym rzuciła mu się na szyję w ramach podziękowania - powiedziała podczas spotkania Katarzyna Śliwa-Łobacz prezes Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane. I niech to będzie najlepsze potwierdzenie, że w Miluszkowie dzieje się dobrze, a zwierzakom zapewnia się bezpieczne i komfortowe życie, póki nie znajdą nowych domów.

W 2019 roku przyjęto w ciągu roku do schroniska 385 psów i 188 kotów, natomiast do adopcji oddano 132 psy i 80 kotów. Rok później w 2020 roku przyjęto 202 psy i 179 kotów, a oddano 163 psy i 87 kotów. Zwierzęta odebrane przez właścicieli w ciągu dwóch lat to 251 zwierząt. Pandemia covid-19 na chwilę spowodowała chwilowy zastój adopcji, jednak na szczęście wszystko dość sprawnie wróciło do normalności. 

- Adopcje są przemyślane i prowadzone tak, by zwierzęta do nas nie wracały. Szukamy odpowiedzialnych ludzi, którzy są w pełni świadomi jak wygląda życie ze zwierzęciem. Promocja adopcji odbywa się poprzez media społecznościowe, na naszej stronie internetowej i w mediach lokalnych. Naszym zadaniem jest też edukacja, która bezpośrednio wiąże się z adopcjami. Spotykamy się z dziećmi i młodzieżą w przedszkolach i szkołach, prowadzimy zdjęcia edukacyjne na terenie schroniska. Prężnie działa wolontariat - opowiadała podczas spotkania Alicja Dorsch, prezes pilskiego schroniska. 

Wolontariuszem może zostać każda pełnoletnia osoba, która podpisze umowę wolontariacką i zapozna się z regulaminem, kodeksem wolontariusza oraz zostanie odpowiednio przeszkolona. Wolontariusze w naszym schronisku podzieleni są na grupy - żółtą i pomarańczową - zgodnie ze swoim doświadczeniem i umiejętnościami. 

Troska o zwierzęta to podstawa funkcjonowania Miluszkowa, przejawia się ona nie tylko wtedy, gdy psom i kotom szuka się nowych domów, ale także każdego dnia, kiedy trzeba wartościowo nakarmić i zadbać o stan zdrowia podopiecznych.

W ostatnich dwóch latach zmodernizowana została część szpitalna i weterynaryjna schroniska. Wyposażone w sprzęt zostały gabinet weterynaryjny i sala zabiegowa. W zeszłym roku rozpoczęto modernizację bud, które są ocieplane i malowane. W niektórych kojcach budy, które nie nadawały się do użytkowania zostały wymienione na nowe.

Gabinet w pilskim schronisku dla zwierząt jest obsługiwany przez zewnętrzne gabinety weterynaryjne. Obecnie Maluszków obsługuje AS Przychodnia Weterynaryjna Macieja Skowyra w Pile. Podstawowe zadania gabinetu to ocena stanu zdrowia zwierząt, prowadzenie kart leczenia oraz leczenie doraźne, odrobaczanie, czipowanie i szczepienie zwierząt. Lekarze pełnią także nadzór nad żywieniem zwierząt, a to jest naprawdę na wysokim poziomie. 

W spotkaniu brali uczestniczyli członkowie Komisji Spraw Społecznych, a także m.in. były poseł na Sejm Paweł Suski - szef Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt, reprezentantki Fundacji Mondo Cane - Katarzyna Śliwa-Łobacz i Aleksandra Śniecikowska oraz przewodnicząca Rady Miasta Piły Maria Kubica i inny radni miejscy. Wszyscy jednogłośnie byli zachwyceni tym, jaka zmiana zaszła tu na przestrzeni lat i jak dobrze teraz dzieje się w pilskim schronisku.

- Chcę pochwalić osoby z Miluszkowa, które są zaangażowane w działalność tego miejsca, czy pochwalić prezydenta Piły, który zmienił formułę funkcjonowania tego miejsca, odciął się od ciemnej strony mocy – powiedział były poseł Paweł Suski.

Rozmawiano także o dalszych planach inwestycyjnych, rozwojowych schroniska. I nie skończyło się na rozmowach, ponieważ wszyscy zaproszeni goście mogli na własne oczy zobaczyć jak funkcjonuje schronisko, zwiedzić teren, przyjrzeć się mieszkającym tam zwierzętom.