×
POPUP!
Ilustracja: Godło Państwowe
Flaga unii

Tu wizje
nabierają
kształtu!

PolskiAngielskiNiemiecki

Przemówienie prezydenta Piły Piotra Głowskiego przy pomniku Tysiąclecia Polski i Powrotu Ziem Zachodnich do Macierzy podczas uroczystości obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
15.11.2018

Drukuj

            Jedenastego listopada 1918 roku w kwaterze marszałka Ferdinanda Focha pod Paryżem doszło do podpisania zawieszenia broni na froncie zachodnim i kapitulacji Niemiec. We Francji i Wielkiej Brytanii rokrocznie tego dnia odbywają się uroczystości upamiętniające zakończenie I wojny światowej oraz poświęcenie tych, którzy walczyli i zginęli w czasie Wielkiej Wojny. Dla nas Polaków 11 listopada ma wymiar szczególny! Świętujemy odzyskanie niepodległości! Świętujemy odrodzenie państwa polskiego! Po 123 latach niewoli kolejne pokolenie naszych rodaków na gruzach objętej bolszewicką rewolucją Rosji oraz pokonanych w wojnie Niemiec i Austro-Węgier rozpoczęło budowanie zrębów polskiej państwowości. Nastroje wielkiej radości i entuzjazmu, jakie panowały tego pamiętnego listopada 1918 roku wśród Polaków, oddają wspomnienia premiera pierwszego rządu Jędrzeja Moraczewskiego. Pisał on: Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po stu dwudziestu latach prysły kordony! Nie ma ich! Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic! Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni, będziemy sami sobą rządzili.

            Ostatnie miesiące 1918 i pierwsze 1919 roku były kluczowymi dla budowania kształtu, ustroju i dalszych losów Rzeczpospolitej. Pragnę tutaj przywołać nazwiska dwóch polityków i mężów stanu, bez których trudno sobie wyobrazić odrodzenie państwa polskiego. Mam na myśli Józefa Piłsudskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Józef Piłsudski zwolniony z twierdzy w Magdeburgu 10 listopada, przybył pociągiem do Warszawy. Już dzień później Rada Regencyjna specjalnym dekretem przekazała mu dowództwo nad Wojskiem Polskim. Jeszcze w tym samym miesiącu został mianowany Tymczasowym Naczelnikiem Państwa.

Piłsudski wykorzystał swoją pozycję do jak najszybszego stworzenia instytucji demokratycznych, przede wszystkim parlamentu i konstytucji. Chciał błyskawicznie zbudować fundamenty kraju silnego i gwarantującego Polakom bezpieczeństwo. Nie było to łatwe, ponieważ na ziemiach polskich funkcjonowało kilka ośrodków władzy. W Warszawie Rada Regencyjna, w Lublinie Tymczasowy Rząd Republiki Polskiej, w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna, a w Poznaniu Naczelna Rada Ludowa.

W obliczu narastającego zagrożenia wybuchem rewolucji w kraju, Naczelnik wykonał swoje pierwsze posunięcie. Powierzył misję utworzenia rządu socjaliście - Jędrzejowi Moraczewskiemu. Premier powołał gabinet z przewagą lewicowych działaczy. W ten sposób być może uniknięto rozruchów i rozlewu krwi na ulicach polskich miast. Rząd w szybkim tempie opracował ordynację wyborczą, która dawała po raz pierwszy prawa wyborcze kobietom powyżej 21 roku życia i ustalił termin wyborów do Sejmu Ustawodawczego. Polska stała się jednym z pierwszych krajów europejskich, gdzie kobiety otrzymały prawa wyborcze.

Problemem pozostawał nadal - brak uznania międzynarodowego dla rządu polskiego w Warszawie. Sam Józef Piłsudski związany z państwami centralnymi (Niemcami i Austro-Węgrami) nie cieszył się zaufaniem Francji i Wielkiej Brytanii. Natomiast mógł na nie liczyć   Komitet Narodowy Polski, który został założony w Paryżu przez narodowych demokratów, więc Piłsudski w styczniu 1919 roku zdecydował się powierzyć misję utworzenia nowego rządu związanemu z komitetem Ignacemu Janowi Paderewskiemu. Paderewski został premierem rządu i ministrem spraw zagranicznych.

Ten znakomity pianista i gorący orędownik sprawy polskiej, znany był z działalności na rzecz wskrzeszenia Ojczyzny w Stanach Zjednoczonych.  To on przyjechał 26 listopada pociągiem z Gdańska przez Piłę do Poznania, aby spotkać się z rodakami i mówić o odbudowie Polski. Dzień później wybuchło powstanie wielkopolskie. 

Trzecim, ważnym ruchem Piłsudskiego było rozstrzygnięcie batalii o granice Rzeczypospolitej. Walkę o kształt granicy zachodniej państwa na konferencji pokojowej w Wersalu powierzył Romanowi Dmowskiemu i Ignacemu Janowi Paderewskiemu. To dzięki ich dyplomatycznym zabiegom zmuszono Niemców do podpisania rozejmu, który przesądził o sukcesie powstania wielkopolskiego. Naczelnik zajął się walką o wytyczenie wschodniej granicy Polski, która zakończyła się pogromem armii bolszewickiej pod Warszawą w 1920 roku.

            Warto przypomnieć, że obu polityków i mężów stanu upamiętnia tablica wmurowana w południową ścianę głównego budynku dworca kolejowego w Pile, a przez cały kończący się rok, w dziesiątkach miejsc: w przedszkolach, szkołach, na spotkaniach z seniorami,  i na placach miejskich wspominaliśmy ich sylwetki i minione wydarzenia. Za nami biegi oraz  wieczornice, wspólne śpiewanie i wydane książki, co przybliżało historię,  budowało w Pile poczucie wspólnoty i patriotyzmu.   


Szanowni Zgromadzeni!

            Dzisiaj mówimy o historii z początku wieku dwudziestego w wielkim skrócie, ale budowanie państwa na nowo było ogromnym wyzwaniem dla ówczesnych polityków.

Czy tamta rzeczywistość różni się od dzisiejszej? Z pewnością tak, ale  jak wtedy Polacy musieli zadać sobie pytania jakiej Polski i jakiej demokracji chcą, tak i my dzisiaj musimy te pytania nieustannie stawiać i szukać na nie odpowiedzi, bowiem bez jasno określonej wizji trudno dążyć do celu.

            Nie możemy również pominąć aspektu odpowiedzialności jaka na nas spoczywa. Odpowiedzialności za pielęgnowanie i chronienie daru ofiarowanego nam 100 lat temu.

Wielokrotnie przewijają się słowa, że wolność nie jest nam dana raz na zawsze i o tym musimy nieustannie przypominać oraz uczyć - czym jest wolność i jak z niej korzystać nie naruszając wolności innych.

            11 listopada 2018 roku, równe 100 lat od pamiętnych wydarzeń spotkaliśmy się pod pomnikiem Tysiąclecia Polski by uczcić naszą NIEPODLEGŁOŚĆ.

Oczywiste stały się dla nas, a w szczególności dla młodszych pokoleń:  autonomia, niezależność, niezawisłość, samodzielność, swoboda, nieskrępowanie. To tylko kilka określeń, bez których nie wyobrażamy sobie naszego funkcjonowania. Ofiarowano nam bowiem wolność do samostanowienia, do wyznawania religii, kultywowania zwyczajów i kultury.

 

Drodzy Mieszkańcy Piły!.... Pilanie!

            Wolność, niepodległość, suwerenność - te słowa padają ostatnio prawie codziennie i są zamiennie używane, ale przecież nie oznaczają tego samego. Bo czyż nie można być zniewolonym mieszkając w suwerennym państwie?

Profesor Ludwik Ehrlich w Prawie Narodów  z 1947 r., czyli tuż po II wojnie światowej definiował suwerenność jako  „samowładność, czyli  prawną  niezależność  od  jakichkolwiek  czynników  zewnętrznych, i całowładność, co oznacza kompetencje normowania wszystkich stosunków wewnątrz państwa”.  Dzisiaj niektórzy próbują literalnie odczytywać te definicje i nie zważać na tak istotne zjawiska i zmiany, jak te związane z procesami globalizacji,  zagrożeniem  terroryzmem,  zmianami  klimatycznymi, bezpieczeństwem energetycznym.  Łatwo bez odpowiedniej wiedzy wpaść w pułapkę teorii o zagrożeniu naszej suwerenności.

Na szczęście zdecydowana większość obywateli Polski i innych państw Europy, na bazie doświadczeń wojen światowych,  uważnie obserwując obecny świat, podziela słowa Roberta Schumana:

„Bez państw, będących emanacją suwerenności narodów i jednostek,  wspólnota  międzynarodowa  byłaby  pusta,  zaś  bez  wspólnoty  współczesne państwa  narodowe  w  Europie  nie  potrafią  same  indywidualnie utrzymać swej suwerenności, a tym samym suwerenności własnych narodów i wszystkich jednostek, ich wolności i dobrobytu.”
Czy więc możliwa jest suwerenność we współczesnej Europie?

To oczywiście tylko pytanie retoryczne, a odpowiedź jest prosta. Bez wahania można powiedzieć, że tak.

Istotą jest bowiem to, kto podejmuje decyzje i kto jest za nie odpowiedzialny i w tym kontekście należy upatrywać naszą niezaprzeczalną suwerenność. To bowiem my, również tutaj zebrani tworzymy Unię Europejską. To my poprzez swoich przedstawicieli decydujemy o tym jak Europa będzie się zmieniać, rozwijać i ustalamy jej organy reprezentujące i wyrażające nasze interesy!

 

Szanowni Państwo!

            Przed nami kolejne stulecie, za które jesteśmy odpowiedzialni. Powinniśmy i możemy budować coraz lepszą Polskę. Polskę tolerancyjną, otwartą, gościnną, nowoczesną, pamiętającą o wszystkich obywatelach. Kraj nie tylko wolny, ale również kraj wolnych obywateli. Możemy budować Polskę lokalną. Bez wielkiego patosu i pretensjonalności. Wspólnotę skupioną wokół problemów młodych rodzin, osób starszych, lokalnej ekonomii i gospodarki, problemów ochrony środowiska naturalnego. Dającą poczucie bezpieczeństwa każdemu, niezależnie od poglądów politycznych, religijnych, koloru skóry,  przynależności partyjnej czy wieku. 

Możemy budować wspólnotę, o której mówi preambuła naszej konstytucji, pamiętając jednocześnie  o doświadczeniach czasu wojen i komunizmu, które towarzyszyły jej  twórcom , gdy ponad 20 lat temu pisali o obywatelach: “Równych w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski”.

Gdy ustanawiali Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej  „jako prawa podstawowe dla państwa oparte na poszanowaniu wolności i sprawiedliwości (…) pomni gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane,
pragnąc na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność.”
Tylko od nas zależy, czy te uniwersalne zasady i wolności będą nam towarzyszyły w życiu, czy pozostaną tylko martwymi zapisami w niewiele wartym dokumencie.

Tylko od nas zależy w jakim kraju będziemy mieszkać za 10, 20, 30 lat. Od każdego z nas!

Szanowni Państwo – Mieszkańcy Piły i  Goście naszego miasta!

            Na koniec życzenia dla Polski. Będzie to fragment piosenki podarowany nam przez Kabaret Starszych Panów:

“Dobranoc, dobranoc ojczyzno,
Już księżyc na czarnej lśni tacy
Dobranoc, i niech Ci się przyśnią
Pogodni, zamożni Polacy
Że luźnym zdążają tramwajem,
Wytworną konfekcją okryci
I darzą uśmiechem się wzajem,
I wszyscy do czysta wymyci
I wszyscy uczciwi od rana,
Od morza po góry, aż hen
Dobranoc, ojczyzno kochana,
Już czas na sen.”

Dziękuję bardzo za uwagę i życzę radosnego świętowania!

Partnerzy