Głosowania nad przyjęciem sprawozdania z realizacji budżetu miasta oraz nad votum zaufania i absolutorium dla prezydenta Piotra Głowskiego, były najważniejszymi wydarzeniami wczorajszej Sesji Rady Miasta Piły. 

Pierwszym z wymienionych wyżej wydarzeń, było głosowanie nad votum zaufania dla Prezydenta Miasta Piły, który wcześniej przedstawił radnym „Raport o stanie Gminy Piła”. Mimo, że podczas debaty która nastąpiła po wystąpieniu Piotr Głowskiego, nie było zastrzeżeń do przedstawionego dokumentu, radni Prawa i Sprawiedliwości i Porozumienia Samorządowego wstrzymali się od głosu, argumentując swoją decyzję tym, iż radnym zostali dopiero pod koniec ubiegłego roku i nie są w stanie ocenić raportu. 

Identycznych argumentów radni PiS i PS, użyli podczas głosowań nad sprawozdaniem z wykonania budżetu - które przedstawiła skarbnik gminy Ewelina Ślugajska - oraz nad udzieleniem absolutorium prezydentowi naszego miasta. W tym przypadku jednak, doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem radnej Marii Miler, która podczas dyskusji poprzedzającej głosowania – mimo pozytywnych opinii Komisji Rewizyjnej i Regionalnej Izby Obrachunkowej - negatywnie oceniła sprawozdanie, określając je jako nierzetelne. Mówczymi nie przedstawiła jednak, ani jednego argumentu na poparcie swoich słów, z którymi – dodajmy – nie zgodził inny radny PiS Grzegorz Płachta, który jako członek Komisji Rewizyjnej stwierdził, że sprawozdanie przedstawione   E. Ślugajską „nie budzi żadnych zastrzeżeń”. Nic więc dziwnego, że wypowiedź M. Miler spotkała się z reakcją Eweliny Ślugajskiej, która w krótkim merytorycznym wystąpieniu odniosła się do 'krzywdzącej i obraźliwej” wypowiedzi radnej PiS-u. Głos zaprał również Piotr Głowski,  który słowa Marii Miler nazwał insynuacjami.  Swoją opinię na temat dyskusji, a także o przebiegu głosowań Prezydent Miasta Piły powtórzył podczas rozmowy z dziennikarzami, która odbyła się zaraz po tym, jak Rada Miasta piły większością głosów przyjęła sprawozdanie i udzieliła mu absolutorium. Stanowisko prezydenta Piły prezentujemy poniżej.