×
POPUP!
Ilustracja: Godło Państwowe
Flaga unii

Tu wizje
nabierają
kształtu!

PolskiAngielskiNiemiecki

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Pile
24.09.2019

Drukuj

W piątek, 20 września w Pile – tak jak w kilkudziesięciu miastach Polski i tysiącach na całym świecie - odbył się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny.  Manifestanci pod hasłem „Protestu Tysięcy Miast”  spotkali się na ulicy Śródmiejskiej w Pile. W wydarzeniu, które zakończyła inscenizacja wymierania ludzi (zdjęcie), uczestniczyło okołu 100 osób.

- Młodzież na całym świecie wyszła dzisiaj na ulice, żeby wyrazić swój sprzeciw przeciwko ignorancji i bezmyślności ludzi, którzy rządzą naszym światem.  Wszyscy mówimy o tym samym. Chcemy zmian i o tych zmianach będziemy opowiadać. Dorośli mieli wystarczająco dużo czasu, żeby coś zmienić w tej sprawie, bo od ponad 20 lat mówi się o tym, że ze światem dzieje się źle, postępują zmiany klimatyczne. Teraz my bierzemy sprawy w swoje ręce i będziemy mówić wszystkim ludziom, że trzeba walczyć z katastrofą klimatyczną. Politycy muszą mieć świadomość, że problem szóstego wielkiego wymierania, jest aktualny  -   powiedział Grzegorz Marciniak Jr., współorganizator Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Pile.

W podobnym tonie wypowiadali się inni uczestnicy akcji.: - Potrzebne są konkretne działania. Żeby politycy połączyli siły ponad podziałami, bo na martwej planecie nie będzie ani partii, ani polityki. Dlatego dzisiaj będziemy edukować dorosłych i strać się wpłynąć na ich świadomość -  deklarowała  17-letnia Agnieszka Sobczak, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Pile. Dziewczyna podkreśliła jednocześnie, że systematycznie rozmawia z rodzicami na ten temat. 

- Mówię o tym rodzicom, bo to oni mają większy wpływ na to co się dzieje, choćby w naszym domu. Zwykle są zaskoczeni tym co słyszą, ale starają się zrozumieć moje wybory i wspierają mnie – opowiadała A. Sobczak, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Pile. 

- Mamy sześć postulatów łączących ponad 70 polskich miast, w których dzisiaj odbywa się protest. Za chwilę nasze koleżanki je odczytają – informował zgromadzonych G. Marciniak Jr.

 

Postulaty Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. 

 

1. Żądamy prowadzenia polityki klimatycznej w oparciu o aktualne stanowisko nauki wyrażone w najnowszych raportach Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) powołanego przez ONZ.  Oczekujemy, że sugerowane przez środowisko naukowe rozwiązania będą wdrażane niezwłocznie we współpracy międzynarodowej.

2. Wzywamy rząd polski, by oficjalnie uznał katastrofę klimatyczną poprzez ogłoszenie stanu kryzysu klimatycznego. Kwestia kryzysu nie może być przedmiotem ideologicznych sporów - w obliczu katastrofy musimy mówić wspólnym głosem, ponad podziałami.

3. Domagamy się zawarcia kompleksowej i aktualnej wiedzy o mechanizmach kryzysu klimatycznego w podstawie programowej na wszystkich szczeblach edukacji, przy zapewnieniu kadrze nauczycielskiej obowiązkowych szkoleń w tym zakresie.  Jednocześnie edukację klimatyczną w pełnym zakresie swoich kompetencji powinny zapewniać samorządy lokalne.

4. Żądamy by media wzięły na siebie odpowiedzialność za uświadamianie społeczeństwa o bezpośrednich zagrożeniach związanych z kryzysem klimatycznym. Wzywamy do priorytetyzacji tematu katastrofy klimatycznej w przekazie medialnym oraz posługiwania się językiem odzwierciedlającym wagę problemu. 

5. Żądamy przyjęcia przez parlament RP ustawy powołującej ekspercką i niezależną Radę Klimatyczną, której zadaniem będzie opracowanie strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej Polski do roku 2040 oraz kontrola realizacji tej strategii. Ustawa ta musi być stworzona przy aprobacie środowiska naukowego, maksymalnej transparentności i przy szerokich konsultacjach społecznych.

6. Oczekujemy podjęcia natychmiastowych kroków prowadzących do przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji gospodarki w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wymagamy by respektowano prawa i potrzeby wszystkich których dotkną skutki transformacji, szczególnie osób zatrudnionych w sektorach energetyki, rolnictwa, przemysłu i transportu.

Postulatów młodzieży i ich argumentów słuchało około 100, głównie młodych osób. W proteście uczestniczyli jednak także dorośli.

- Przyszłam na strajk klimatyczny, bo wspieram moje dziecko i wszystkich walczących o zdrowe środowisko. Jeśli my nic nie zrobimy, to nasze wnuki mogą nie mieć gdzie żyć, albo w nocy świecić jak żarówki – stwierdziła Ewa Knopińska.

- Nie jestem już młoda, ale uważam że też powinnam się starać dla swoich dzieci i wnuków. Musimy oszczędzać zasoby ziemi, bronić środowiska naturalnego i dlatego tu jestem. I będę namawiała wszystkich ze swojego otocznia, żeby żyli ekologicznie -  deklarowała Elżbieta Stankiewicz.

Do Piły przyjechała także – wraz z mężem i trójką małych dzieci – Monika Zwińska z Chodzieży. Twarze całej rodziny chroniły maseczki. 

- Na szczęście w naszym mieście nie musimy jeszcze takich maseczek nosić. Ale zdajemy sobie sprawę, co nasze dzieci może spotkać już niedługo. Dlatego jesteśmy tutaj z dziećmi i o ich przyszłość chcemy walczyć – deklarowała pani Monika.

- Zaprosił mnie wnuczek. Uważam, że zagrożenie jest wielkie i popieram dążenia tych młodych ludzi. Życzę im, żeby swoją postawą i działaniami, wymusili na rządzących Polską  zainteresowanie tą sprawą i realne działania w obronie klimatu –  75-letni Wiesław Marciniak

Na ulicy Śródmiejskiej pojawił się również prezydent Piły Piotr Głowski, który powiedział, iż cieszy się z inicjatywy i aktywności młodych pilan w obronie środowiska naturalnego.

- Jestem tu, bo absolutnie uważam że sprawy klimatyczne są kluczowe dla przetrwania. Może nie mojego - bo jesteśmy pokoleniem którego zmiany w najdrastyczniejszym wydaniu chyba nie dotkną – ale jest takie zagrożenie, że ci młodzi ludzie – a już ich dzieci na pewno – będą musieli zmierzyć się ze środowiskiem na ziemi, w którym życie będzie bardzo trudne, a być może wręcz niemożliwe. Dlatego im kibicuję w próbie zmiany polityki lub – być może  - polityków – stwierdził P. Głowski, w którego opinii polskie samorządy w większości robią co mogą w obronie czystego powietrza.

- Uważam, że samorządy dobrze sobie radzą z poprawianiem jakości klimatycznej w miastach. A mogłyby robić znacznie więcej – np. wymieniać piece węglowe, stosować odnawialne źródła energii, ograniczyć emisję smogu – tylko do tego celu musimy mieć wsparcie rządu. Zamiast tego słyszymy, że energia produkowana z węgla to świetna inicjatywa i że będziemy szli w kierunku budowania elektrowni jądrowych, od których na świecie się już odchodzi – ocenił P. Głowski.

Uczestnicy protestu zapowiedzieli, że swoje działania będą kontynuować aż do skutku.

 

Piotr Gadzinowski 

 

 

 

 

 

 

 

 

Partnerzy