×
POPUP!
Ilustracja: Godło Państwowe
Flaga unii

Tu wizje
nabierają
kształtu!

PolskiAngielskiNiemiecki

Fenotypia – otwarcie wystawy.
05.05.2016

Drukuj

Wystawa fotografii w Galerii Muzeum S. Staszica, Piła, ul. Browarna 18        

Otwarcie wystawy - 13.05.2016 (piątek), godz. 18.00                                                                

Ekspozycja do 12.06.2016


[...] W roku 2013 w rodzinnych rozmowach z kuzynem pojawiła się informacja
o „archiwum dziadka” – magicznym kuferku z fotografiami, negatywami i płytkami szklanymi oraz fotograficznymi aparatami o nieznanych kuzynowi nazwach i sposobach ich użytkowania. Od słowa do słowa, od spotkania do spotkania – w końcu zobaczyłem ów magiczny kuferek i jego zawartość.

 

[...] Oczywiście, jak się okazało, cześć sfotografowanych osób była dla mnie obca – ale czy na pewno? Przecież osoby na fotografiach znał mój dziadek, być może moja mama, a ja mogłem je poznać (ich wizerunek) za pomocą magicznego zjawiska jakim jest fotografia, i opowiadań żyjących jeszcze krewnych.

 

Po pewnym czasie uznałem jednak, że owe uzupełniające opowieści o bohaterach tych przedstawień w swoisty sposób niweczą ogląd "całości fotografii jako takiej". Burzą tajemniczą aurę uniwersalności wizerunku. Przeczą fotografii rozumianej jako rodzaj wypowiedzi o szerszym, niż tylko rodzinnym, charakterze. Uznałem, że wystarczy jak „poznamy się tylko z widzenia”, a reszta niech będzie wytworem naszej wyobraźni.

 

Zastanawiające okazało się jednak to, że wybrane fotografie ukazywały (po ich długim i wielokrotnym oglądzie) szczególną uniwersalność „emocji" w nich zawartych.

 

I tu, paradoksalnie, kończy się historia osobistego i sentymentalnego oglądu rodzinnego archiwalnego materiału, a zaczyna próba uniwersalnego postrzegania fotografii. Próba oglądu poprzez zawarte w tych zdjęciach siłę i emocje, gdzie soczewką „obiektywu” jest jedynie fenotyp autora, a kliszą fenotyp odbiorcy.

 

Dla potrzeb opisania zjawiska, które mnie zajęło,  pozwoliłem sobie na stworzenie pewnego słowa-klucza, zbitki dwóch słów z różnych dziedzin: fotografii i medycyny – mianowicie słowa FENO-TYPIA. Umożliwiło to na pojęciowe połączenie  techniki fotograficznej i cech fenotypu genetycznego autorów fotografii.*

Fenotypia  jest więc swoistym połączeniem obrazów rzeczywistości wykonanych

w dowolnej technice fotografii oraz emocji i cech wynikających z fenotypu  autora.   

Piotr Spek

* Fenotyp - ogół cech i właściwości charakteryzujących danego osobnika, a wykształconych w wyniku jego rozwoju osobniczego zgodnego z informacją genetyczną zawartą w genotypie.  Słownik wyrazów obcych, s. 223, wyd. Europa, 2001.

Fenotyp - zespół cech organizmu, powstałych na skutek współdziałania genotypu i środowiska Inaczej zespół osobniczych cech organizmu.

Ambrotypia, cyjanotypia , palladotypia – fotograficzne techniki szlachetne wykorzystujące sole i tlenki metali w procesie tworzenia obrazu (tworzenia odbitek) – przypis autora.

Co jest, co było, co nadchodzi

   [...] Piotr Spek i jego syn Kacper podjęli rozmowę z dziadkiem jednego i pradziadkiem drugiego oraz z jego bliskimi, spoglądającymi ze zdjęć. Ich prace są rzecz jasna inne, mocno osadzone w ich współczesności. To własne i bardzo osobiste refleksje i indywidualne rozmowy z poprzednikami. Inaczej rozmawia dojrzały wnuk, a inaczej dorastający prawnuk. Odpowiedzi są nie wprost. Trochę zawiłe w stosunku do kadrów dziadka. Ale i dzisiejsze czasy inne, zdają się być bardziej zagmatwane, więcej dziś gry i zakładania masek, za którymi skrywamy się, stąd mniej oczywiste zdjęcia. Różnica w czasie to nie jedyny powód dość odmiennych obrazów. Ta różnica jest także efektem innego stosunku do fotografii przodka – pasjonata, utrwalającego rzeczywistość, by nie przepadła, i inna jego potomków – budujących swoje kadry w sposób mniej oczywisty, zapisujących w nich bardziej swoją reakcję na świat niż to, jak on wygląda. Nie przeszkadza to wizualnej dyskusji międzypokoleniowej. Patrząc na relacje między obrazami trzech autorów, widać łączące ich pokrewieństwo, choć nie mówią o tym samym i nie w ten sam sposób, to jednak czuje się przepływającą między nimi energię. Sposób zestawienia ze sobą zdjęć wzmacnia rozmowę między nimi, to rzeczywiście dyskusja. Jeden obraz zagaduje, a drugi obraz odpowiada.

   Autorzy poprzez swoje zdjęcia, ich układ i wytworzone międzyobrazowe związki zapraszają do indywidualnego i gromadnego rozważania relacji, jakie tworzymy w bliskich nam kręgach, rozważania, czym jest ciąg emocjonalny wytwarzany w ramach rodziny, pozwalający powiązać ze sobą to, co jest, z tym, co było i z tym, co nadchodzi.

 

Andrzej Zygmuntowicz                                                                                                                                            Warszawa, kwiecień 2016


Partnerzy