Podczas wczorajszej konferencji Prezydent Piotr Głowski powiedział, że jednym z już odczuwalnych skutków reformy oświatowej jest trudniejszy dostęp do przedszkoli dla 3 latków. W Pile spowodowało to brak miejsc dla ponad 100 dzieci w tym wieku w przedszkolach publicznych. Aktualnie, nie dysponując danymi na temat rekrutacji do przedszkoli niepublicznych na terenie miasta (współfinansowane przez gminę), nie można określić ostatecznej liczby dzieci, które nie dostały się do przedszkoli.

Prezydent uważa, że założenia zapowiadanej reformy, polegające między innymi na likwidacji gimnazjów, będą miały negatywny wpływ na budżety gmin. Samorządy staną przed koniecznością rozwiązania problemów dotyczących między innymi: zagospodarowania budynków po gimnazjach i zatrudnienia nauczycieli. Trudne do przewidzenia są także skutki “eksperymentów” wpływających na uczniów. I tak np. w Pile umowa o pracę nie została przedłużona z 15. nauczycielami. Sebastian Dzikowski dyrektor Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu potwierdził, że nie ma jeszcze żadnych aktów prawnych, które precyzowałyby w jaki sposób będą przebiegać zmiany. Prawdopodobnie pierwszych szczegółów możemy spodziewać się najwcześniej we wrześniu lub październiku b.r.

Pomimo zapowiadanej reformy Piotr Głowski zapewnił, że dołoży wszelkich starań, aby jakość oferty edukacyjnej w Pile pozostała na obecnym poziomie.  

W drugiej części konferencji Sebastian Dzikowski podsumował nabór do pilskich publicznych przedszkoli. Gmina w tym roku przygotowała 2049 miejsc. Na przedszkolaków czeka jeszcze około 20. miejsc skierowanych do dzieci objętych obowiązkiem wychowania przedszkolnego. Na skutek kampanii “Wybierz 6” co 4. sześciolatek rozpocznie naukę w klasie pierwszej.

 

 

J. Oburota