Dzisiaj mija 80 lat od sowieckiej agresji na Polskę. Nocą z 16 na 17 września 1939 roku ambasador Polski w ZSRR został wezwany do Ludowego Komisarza Spraw Zagranicznych. Przewodniczący tego resortu Wiaczeslaw Mołotow oświadczył, że w wyniku agresji niemieckiej państwo polskie przestało istnieć, w efekcie czego Związek Radziecki jest zmuszony wkroczyć na terytorium Polski i wziąć "pod opiekę życie i dobra ludności zachodniej Ukrainy i Białorusi."

Pretekst ten posłużył Stalinowi do realizacji wcześniej założonego planu rozbioru Polski, uzgodnionego z ministrem spraw zagranicznych III Rzeszy Joachimem von Ribbentropem 23 sierpnia w Moskwie. Polski dyplomata odmówił przyjęcia noty od władz ZSRR, jednak jego opór nie miał w tej sytuacji znaczenia.

 

 

Dla Polaków z Kresów Wschodnich rozpoczęła się gehenna sowieckiej okupacji, której symbolami są: Katyń i inne miejsca kaźni polskich oficerów - jeńców wojennych, wywózki cywilów na Archipelag Gułag, sowieckie paszporty i wszechobecna komunistyczna propaganda. Dzisiaj pod pomnikiem Ofiar Stalinizmu upamiętniono tych, którzy w tym czasie zginęli.

 

            GALERIA